Często rodzice zadają pytanie: "Dlaczego moje dziecko nie mówi?" Co powoduje, że dzieci z ASD mają tak duże problemy z nabywaniem mowy?
Prowadzane od lat badania nad strukturą i funkcjonowaniem mózgu osób z autyzmem wskazują na liczne anomalie w jego budowie i funkcjonowaniu, które powodują deficyty w wielu strukturach odpowiedzialnych za mowę.
Co może być zaburzone u dzieci z autyzmem:
- Słuch fonematyczny - jest zdolność do różnicowania dźwięków mowy. Dziecko z zaburzonym słuchem fonematycznym słyszy dźwięki otoczenia, ale ma trudności z identyfikacja i różnicowaniem fonemów.
- Słuchowa pamięć słowna - jest to zdolność do zapamiętania dźwięków, słów, zdań. Istotnie wpływa również na zdolność do rozumienia komunikatów słownych, zwłaszcza złożonych.
- Kinestezja artykulacyjna - odpowiada za analizę i syntezę impulsów pochodzących z proprioreceptorów mięśni narządów artykulacyjnych. Jej zaburzenia są przyczyną zniekształcania głosek, ponieważ uniemożliwiają ułożenie narządów artykulacyjnych do danego układu artykulacyjnego. W skrajnych przypadkach mogą być przyczyną apraksji mowy (Apraksja - zaburzenie ruchów wymagających umiejętności planowania i realizacji kolejnych składników wyuczonego ruchu.)
- Synteza sekwencyjna - zdolność do organizacji w czasie ruchów aparatu artykulacyjnego - dzięki niej wypowiadamy kolejne głoski w wyrazie i słowa w zdaniu. Układa w sekwencje kolejne i koordynuje ruchy Deficyty w jej zakresie powodują trudności w rozumieniu dłuższych zdań, ograniczają zakres powtarzania ciągów wyrazowych.
- Synteza symultatywna - zdolność rozumienia związków logiczno-gramatycznych w zdaniu lub wyrażeniu złożonym gramatycznie. Analiza napływających informacji językowych pod względem logicznym, gramatycznymi, semantycznym.
Aby dziecko zaczęło mówić, konieczna jest praca nad wyrównywaniem deficytów w tych sferach - odpowiednie ćwiczenia zaleci tutaj logopeda, najlepiej specjalizujący się w terapii dzieci ze spektrum.
Ponadto dziecko musi posiadać umiejętności kluczowe, które są konieczne, aby rozpocząć efektywną terapii.
Jedną z nich jest umiejętność naśladowania - jeśli dziecko nie naśladuje naszych działań, zabaw zabawkami, nie bawi się w zabawy ruchowe z naśladowaniem, nie będzie naśladować również mowy. Umiejętność naśladowana tworzy bazę do imitacji werbalnej, czyli naśladowania dźwięków mowy.
Na początkowym etapie terapii pracujemy również nad tworzeniem wspólnego pola uwagi, stymulujemy gest wskazywania palcem, kontakt wzrokowy - wszystkie te umiejętności będą nam potrzebne w pracy nad rozwijaniem mowy i komunikacji dziecka. Tomasello kładzie nacisk na teorię umysłu, czyli zdolność do przyjmowania perspektywy innej osoby jako czynnik warunkujący przyswajanie języka. Dopiero wtedy dźwięki stają się dla dziecka językiem, gdy rozumie, że inne osoby wydają je z określoną intencją.
Chociaż nasze dziecko jeszcze nie posługuje się mową, trzeba obserwować, czy wydaje dźwięki i jakiego rodzaju są to dźwięki. Mało dźwięków, wokalizacji - może to być sygnał, że dziecko ma problemy w zakresie kinestezji artykulacyjnej, czyli czucia ułożenia narządów mowy i oznacza, że trzeba podjąć działania również w tym kierunku.
Dziecko powinno posiadać odpowiedni poziom percepcji i uwagi słuchowej. Może tak być, że dziecko nie odróżnia dźwięków werbalnych od niewerbalnych lub koncentruje się na dźwiękach otoczenia, a głos ludzki nie jest dla niego znaczący?
Ponadto dziecko musi rozumieć mowę - bez rozumienia mowy nie będzie mówić, to jasne! Zanim zacznie mówić, wykonujemy ćwiczenia z zakresu rozumienia mowy. W jaki sposób? Takie ćwiczenia być wykonywane pod kontrolą logopedy, który dobierze je odpowiednio do poziomu rozwojowego, a w przypadku trudności dobierze system podpowiedzi dostosowany konkretnego dziecka. Należy pamiętać, że musimy pracować tą umiejętnością również bez kontekstu sytuacyjnego, na przykład: prosimy malucha o podanie butów nie w sytuacji, gdy wychodzimy z domu (w tej sytuacji to oczywiste - wychodząc zakładamy buty), ale o podanie buta spośród kilku przedmiotów - właśnie bez wspomnianego kontekstu sytuacyjnego. Dopiero to pozwoli nam ocenić, rozumienie komunikatów werbalnych przez dziecko.
Mówienie to wierzchołek góry lodowej. Najpierw dziecko musi usłyszeć, potem zrozumieć, to co słyszy - dopiero jeśli spełni te warunki, może mówić ze zrozumieniem. Dlatego równolegle pracujemy nad umiejętnością naśladowania mowy, rozumienia jej i posługiwania się nią oraz usprawniamy funkcje odpowiedzialne za te trzy czynniki.
Bibliografia:
- Białecka M.(2018), Dziecko z zaburzeniami ze spektrum autyzmu w ocenie neurologopedycznej, [w]J.J. Błeszyński (red), Komunikacja - mowa - język osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu (s 39-55), Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń.
- Cieszyńska J., Korrendo M. (2017), Wczesna interwencja terapeutyczna, Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków.
- J. Kwasiborska-Dudek, D. Emiluta-Rozya "Diagnoza i terapia logopedyczna małego dziecka z zaburzeniem ze spektrum autyzmu"(2020), Harmonia Uniwersalis, Gdańsk.